Jeszcze raz w temacie firmowym… @vademecum.rekodzielnika pyta dziś skąd wziął się pomysł na nazwę firmy.W moim przypadku było to tak. Gdy przed założeniem DG pisałam biznes plan ( jak to się stało możecie zobaczyć w wyróżnionym story) bardzo mocno punktowane było posiadanie hasła firmowego, takiego hasła-reklamy. Punkty były bardzo ważne, bo umożliwiały otrzymanie dotacji.Wymyśliłam wtedy, że skoro zajmuję się tak wieloma rzeczami, tworzę najróżniejsze produkty i mam ciągle mnóstwo pomysłów to idealnym hasłem mojej firmy będzie "oplatamy pomysłami". Z kolei to oplatanie skojarzyło mi się z rośliną (gdyż uwielbiam wszelkie zielepuchy)- konkretnie, z bluszczem.Jednak nazwa bluszcz jakoś mi nie grała, dlatego idąc dalej tym tropem wykorzystałam jego łacińki odpowiednik"HEDERA- oplatamy pomysłami" Brzmiało dobrze i co najważniejsze obroniło się! Z hasła korzystam już rzadko, ale nazwa pozostała.Właśnie dlatego o mojej firmie mówię często "bluszczykowa pracownia"…#piątekrękodzielnika #rękodzieło_pl #rękodzielnik #robietocolubie #dobrebopolskie #polskibiznes #kobiecybiznes #niezchinzpasji #mojafirma #firmarękodzielnicza #omojejfirmie #nazwafirmy #firmoweopowieści #bizneskobiecy #biznesrękodzielniczy #handmadebyhedera